Za nami kurs Emaus

W dniach 11-12 lutego organizowaliśmy kurs „Emaus”. 48 uczestników pokochało Jezusa – Słowo Boże. I przeszło wraz z Jezusem z Jerozolimy do Emaus, a potem wróciło do Jerozolimy, aby zaświadczyć o Zmartwychwstałym Jezusie.

Publikujemy kilka świadectw z tego kursu:

  1. Ufam, że Pan Bóg zaprosił mnie, aby uzdrawiać nie tylko duszę, ale i ciało. W pierwszym dniu Bóg uzdrawiał i zabrał ból w prawym boku. Sen tego dnia był spokojny. Usnęłam jak nakarmione dziecko. Obudziłam się wypełniona radością. Kolejny dzień, to czas oczyszczenia. Łzy płynęły. Ale to były łzy oczyszczające. Chwała Panu. Teresa, 66 l.
  2. Podczas tego kursu zauważyłam wiele znaków prowadzenia i działania Boga. Podczas modlitwy prowadzonej przez księdza pierwszego dnia wylałam morze łez, czułam jak moje serce uwalniane jest z krępujących je więzów. Czułam, że słowa poznania, które potem padły, były kierowane do mnie – uwolnienie serca z więzów i wyjście z ciemności do światła. Pokochałam w trakcie tego kursu Słowo Boga. Jezus stał mi się bardzo bliski. Jest w moim sercu żywym Słowem. Ania, 36l.
  3. Bóg zaczął dekonstruować we mnie Jego fałszywy obraz; poruszył schowane we mnie głębiej ciemne obszary, których odkrycie na wierzch przyniosło trudne emocje, ale też prawdę o stanie mojego serca. Wierzę, że Bóg uzdrawia i uwalnia mnie z tych duchowych więzów. Podczas kursu doświadczyłam też w sercu otwartości na innych ludzi. Justyna, 35 l.
  4. Pan Bóg pozwolił mi doświadczyć swojej miłości, zrozumieć czym jest Pismo Święte, którego nie traktowałam jako przyjaciela. Nauczył bliskości z Jego Słowem, pokazał mi sens czytania Go w mojej zapracowanej codzienności. Już nic nie będzie takie samo, ponieważ otrzymałam ogromne narzędzie w moim wzrastaniu w wierze. Pismo Święte „Słowo” nabrało osobowego wyrazu, którego mogę przytulić, gdy ciemność próbuje porwać mnie. Anna, 36 l.
  5. Pan Bóg wysłuchał mojego żalu i zabrał rozpacz z serca. Jego Słowo jak miód pozwoliło mi zapomnieć o goryczy ostatnich tygodni, przywróciło nadzieję i wiarę, że dam sobie radę – z Bożą pomocą oczywiście. Ania, 53 l.
  6. Pan pokazał mi, że Jego Słowo ma moc przemieniać i uzdrawiać. Po modlitwie o uzdrowienie ustąpił ból barku. Pan pokazał mi również, jak bardzo potrzebuję poznawać i zgłębiać Słowo. Jakub, 43 l.
  7. Pan Bóg otworzył moje serce na Jego Słowo, które we mnie zaszczepił. Wyjaśniał mi Pisma, tłumaczył z miłością wlewając w serce wiarę oraz nadzieję. Krystian, 30 l.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *